Urzędnik przedstawicielem (kuratorem) osoby nieznanej z miejsca pobytu to niezbyt dobry pomysł, choć w praktyce bardzo często stosowany.
Wystąpienie organu administracji do sądu powszechnego z wnioskiem o wyznaczenie przedstawiciela dla osoby nieobecnej przewiduje art.34 ust.1 kodeksu postępowania administracyjnego.
Zwykle w takich sytuacjach organ wskazuje kandydata, ponieważ do wyznaczenia niezbędna jest zgoda osoby wyznaczanej na kuratora. Organ zna też lepiej sytuację strony i ewentualnie bliskie jej osoby, które tę funkcję mogłyby pełnić.
W przypadku braku kandydatów w najbliższym otoczeniu nieznanej z miejsca pobytu strony, kuratorem może być wyznaczony przez Sąd radca lub adwokat, chociaż w takim przypadku pewne kłopoty może nastręczać ustalenie wynagrodzenia dla profesjonalnego kuratora procesowego, ponieważ w tym zakresie regulacje prawne również nie są przejrzyste.
Wydaje się jednak, że nie ma alternatywy dla wyżej wymienionych dwóch przypadków wskazania kandydata na kuratora.
Niedopuszczalne jest bowiem zarówno poszukiwanie kandydata na kuratora w otoczeniu innych stron postępowania, (a to w praktyce również się zdarza), jak i wyznaczanie go spośród osób, które mają bezpośredni wpływ na kształt rozstrzygnięcia.
W pierwszym przypadku zawsze istnieje zagrożenie, że dojdzie do konfliktu interesów stron postępowania, a organowi powinno zależeć na wydaniu rozstrzygnięcia, które będzie prawidłowe i nie dające podstaw do jego wzruszenia.
W drugim, sytuacja ustanawiania kuratorem urzędnika, często z tego samego wydziału, w którym postępowanie jest prowadzone, nie tylko prowadzi do kumulacji odpowiedzialności – urzędnika i kuratora, ale też może doprowadzić do konfliktu interesów w zakresie kosztów postępowania pomiędzy kuratorem, a organem, który jednocześnie jest pracodawcą urzędnika.
„kurator nic nie musi, wystarczy że odbiera korespondencję”
Nie jest bowiem prawdą, że „kurator nic nie musi, wystarczy że odbiera korespondencję”, (bo niestety i z takim powszechnym poglądem spotkałam się w praktyce).
Otóż celem ustanowienia kuratora ustanowiony w trybie art.34 kpa jest zapewnienie nieobecnej stronie czynnego udziału w postępowaniu administracyjnym.
Przedstawiciel powinien nie tylko zapoznać się z aktami sprawy, ale też zająć w sprawie stanowisko w interesie osoby, której jest przedstawicielem, a także działać za nią aż do definitywnego zakończenia postępowania.
Obejmuje to także wnoszenie ewentualnych środków zaskarżenia od decyzji niekorzystnych dla osoby, której interesy reprezentuje.
Niedopuszczalne natomiast całkowicie jest ustanawianie kuratorem osób, które mają bezpośredni wpływ na proces wydawania decyzji np. prawnika obsługującego organ, choć bardzo często słyszy się, (niestety także na szkoleniach), że tzw. prawnik wewnętrzny posiada nie tylko wymaganą wiedzę prawną, ale też możliwości faktyczne, by sprawą zająć się jako kurator.
Takie twierdzenia należy zdecydowanie uznać za błędne.
W takiej sytuacji dochodzi do niedopuszczalnego połączenia ról – osoby oceniającej decyzję pod względem zgodności z prawem oraz osoby zobowiązanej do należytego reprezentowania interesów osoby reprezentowanej.
Decyzja taka może być podważona w każdej chwili; przez stronę przeciwną – jeśli będzie korzystna dla strony nieobecnej, albo w przyszłości przez osobę aktualnie nieobecną – w przeciwnym przypadku.
Trudno też wyobrazić sobie, by prawnik jako kurator wniósł środek zaskarżenia przeciwko rozwiązaniu, które sam rekomendował.
Oczywiście w przypadku radców prawnych, którzy znają swoje obowiązki i postanowienia kodeksu etyki pewnie tego typu zakusy spotkają się ze zdecydowaną odmową.
Nadal jednak pozostaje problem prawników bez uprawnień radcowskich obsługujących organy prowadzące postępowania.
Jeżeli masz wątpliwości co do opisanego przeze mnie problemu, lub chciałbyś/chciałabyś rozwiązać kwestię wynagrodzenia przedstawiciela ustawionego w trybie art.34 kpa zapraszam do kontaktu. 🙂
Iwona Kowalska
radca prawny
Photo by Scott Graham on Unsplash
***
Zasiedzenie nieruchomości gminnej
Na pewno wiesz, że długoletnie samoistne posiadanie nieruchomości może prowadzić do jej nabycia w drodze zasiedzenia.
W niektórych rejonach kraju takie postępowania to już rzadkość, ponieważ własność gruntów jest w większości dawno uregulowana prawnie, ale w niektórych, to wciąż ogromny problem [Czytaj dalej…]
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }